W połowie lat trzydziestych inż. Piotr Wilniewczyc i Jan Skrzypiński, dyrektor Fabryki Karabinów w Warszawie, uprzedzili decyzję władz wojskowych tworząc projekt pistoletu maszynowego. Pistolet posiadał dużą szybkostrzelność wynoszącą około 1200 strzałów na minutę co nie pozwalało celnie strzelać seriami a ponad to pojawiły się problemy z podawaniem naboi do magazynka. W obliczu wykrytych niedociągnięć postanowiono, przy współpracy z inż. Modzelewskim, Podsędowskim, Dworzyńskim i Potyńskim, opracować nowy pistolet maszynowy, którego projekt uwzględniał wyniki badań z bronią zagraniczną oraz założenia taktyczno-techniczne opracowane przez Instytu Techniczny Uzbrojenia. Polska wersja pistoletu maszynowanego bazowała na fińskim Suomi przy czym osiągane wyniki balistyczny były zbliżone do belgijskiej Ermy.
Wykonania prototypu pistoletu, nazwanego Mors (łac. śmierć), podjęła się Fabryka Karabinów w Warszawie. Badania porównawcze Morsa i pistoletu maszynowego Erma miały miejsce w kwietniu 1938 roku. Na podstawie badań stwierdzono dobre działanie broni przy gorszej celności i większym rozrzucie pocisków niż w belgijskim odpowiedniku. Odnotowano zby dużą szybkostrzelność, wynoszącą 750 strzałów na minutą, oraz towarzyszącą jej nadmierną energię odrzutu. Pomimo niedoskonałości 13 maja 1938 roku Państwowa Wytwórnia Uzbrojenia zawarła z konstruktorami umową na mocy której odstąpili oni prawa własności za sumę 120 000 PLN. Nim umowa została podpisana podjęto decyzję o zamówieniu 36 modelowych pistoletów Mors, w związku z czym przystąpiono do opracowywania rysunków kontrukcyjnych. W międzyczasie konstruktorzy dokonali poprawek konstrukcji pistoletu a Fabryka Karabinów ponownie wykonała uzupełnioną wersję pistoletu oznaczoną jako Mors 2. W nowej wersji wydłużona została lufa i droga zamka, zmieniono sprężynę powrotną, muszkę i szczerbinkę, cofnięto celownik, zmieniono kolbę i łoże. Dzięki naniesionym zmianom poprawie uległa celność pozostając nadal gorsza niż w belgijskim odpowiedniku Erma. Ostatnią próbą redukcji szybkostrzelności było zastosowanie opóźniacza pneumatycznego działającego na zasadzie wytworzenia próżni za trzonem zamkowym na pierwszych milimetrach jego ruchu powrotnego. Aby przekonać się o skuteczności zastosowanych zmian zamówiono trzy egzemplarze Morsa 3 wraz z 24 magazynkami. Wyniki testów okazały się pozytywne w wyniku czego Kierownictwo Zaopatrzenia Uzbrojenia dokonało zamówienia dnia 7.03.1939 wspomnianych 36 modelowych sztuk. Cenę produkcji pojedynczego egzemplarza oszacowano na kwotę 2500 PLN. Czas realizacji przewidziano na dzień 15 kwietnia 1939 roku jednakże wydłużył się on aż do dnia 3 czerwca. Broni nadano oficjalnie oznaczenie Mors wz. 1939. Kolejno Departament Uzbrojenia miał przesłać pistolety do jednostek liniowych, aby tam zostały ocenione i przetestowane w warunkach polowych. Wyniki testów spodziewano się otrzymać do października 1939r., aby niedługo po tym rozpocząć seryjną produkcję najprowdopodobniej w Fabryce Karabinów w Warszawie bądź w nowo budowanej fabryce amunicji i broni w Jawidzu.
1939-1945
Zastosowanie pistoletów maszynowych wz.1939 w okresie wojennym było różnorakie. Przed rozpoczęciem działań wojennych w 1939 roku, pistolety zostały przydzielone do Komisji Doświadczalnej przy Centrum Wyszkolenia Piechoty w Rembertowie. Z rozkazu komendanta CWPiech. gen. B. Olbrychta, pewną liczbę pistoletów Mors przekazano 3. Samodzielnemu Batalionowi Piechoty z Rembertowa i kompanii szabowej 39. Dwie sztuki Morsa znajdowały się od maja 1939 roku na wyposażeniu Wojskowego Ośrodka Spadochronowego w Bydgoszczy, gdzie zostały wykorzystane w ćwiczebnym desancie w rejonie Zielonki w dniu 2 sierpnia. Pewna liczba sztuk została w pierwszych dniach września wywieziona z Fabryki Karabinów w Warszawie w kierunku Wołynia przy czym nie są znane dalsze ich losy. Istnieją wzmianki jakoby jeden Mors był na stanie partyzanckiego oddziały AK ppor. Nerwy. Ich zastosowanie w działaniach wojennych w 1939 roku było precyzyjnie określone
"wsparcie ogniem maszynowym po komendzie: Bagnet na broń, gdy co drugi żołnierz musiał na kilkanaście sekund przerwać strzelanie […]"
Szlak zastosowania Morsów jest trudny do wyśledzenia ze względu na dużą tajemnicę jaką były otoczone. Żołnierzy, którym przydzielano broń instruowano, aby żaden z pistoletów nie wpadł w ręcę wroga. Poufność towarzysząca pistoletom Mors nie pozwoliły Fabryce Karabinów na udział w konkurskie na pistolet maszynowy zorganizowanym przez Rumunię w roku 1939. Fabryka chciał zaproponować Rumunom najnowszą wersję, Morsa 3, jednakże spotkało się to ze sprzeciwem ze stronym MSWojsk., który pozwolił na zaprezentowanie wyłącznie najstarszej wersji. W związku z dużą tajemnicą jaką otoczone były Morsy, przez wiele lat bezskutecznie trwały próby odnalezienia jakichkolwiek ich egzemplarzy. W obliczu braku sukcesu na terenie Polski postanowiono kontynuować poszukiwania poza granicami kraju co przyniosło sukces i odnalezienie dwóch sztuk Morsów zlokalizowanych w Centralnym Muzeum Sił Zbrojnych ZSRR w Moskwie. Dokonano wymiany międzymuzealnej w wyniku której jeden egzemplatrz o numerze 38 trafił w sierpniu 1983 roku do Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.
Budowa
Pistolet był bronią automatyczną, chłodzoną powierzem o odrzucie swobodnego zamka. Lufa w momencie wystrzału pozostała nieruchoma. Duża masa lufy miała zagwarantować, że nawet przy intensywnym ogniu i jednoczesnym wzroście jej temperatury, właściwości lufy nie pogarszały się. Możliwość szybkiej wymiany lufy w warunkach polowych była realizowana poprzez obrócenie ramienia łącznika po prawej stronie pistoletu o kąt 180 stopni. Większość zagranicznych pistoletów maszynowych nie dysponowała możliwością wymiany lufy w warunkach polowych a wyłącznie w warsztacie co zwiększało wartość pistoletu Mors, z którego ogień mógł być prowadzony niemalże nieustannie. W wyniku badań precyzyjnie dobrano długość kolby, położenie środka ciężkości i przedni chwyt co zapewniało wysoką celność ognia. Aby jeszcze poprawić celność dodano teleskopową podpórkę chowaną w uchwycie.
Broń rozkładała się na 7 podstawowych zespołów poprzez obrócenie dźwigni znajdującej się po prawej stronie ku dołowi i wyciągnięcie jej. Pistolet składał się z 2 języków spustowych przy czym przedni był wykorzystywany do ognia ciągłego a tylny do pojedynczego. Takie rozwiązanie eliminowało błędy w trakcie operowania zmieniaczem ognia.
Broń wykazywała dużą odporność na zanieczyszczenia a pociski duża skuteczność przebicia. Na podstawie dokumentów zachowanych w Centralnym Archiuwm Wojskowym w Remberowie można stwierdzić, że pocisk przebijał z odległości 300 m drzewo o grubości 13 cm, a z odległości 600 m – 7cm. W opini Wilniewczyca Mors bił na głowę zagraniczne pistolety pod względem manipulacji i niezawodności.
Dane techniczne
Kaliber | 9 mm |
Masa broni bez magazynka | 4.26 kg |
Masa magazynka | 165 g |
Masa bojowa | 4.715 g |
Długość całkowita | 965 mm |
Długość lufy | 295 mm |
Szybkostrzelność | 500-500 strz/min. |
Prędkość początkowa pocisku | 400 m/s |
Magazynek | 25 naboi |
Źródła
- "Polskie konstrukcje broni strzeleckiej", Piotr Zarzycki & Zbigniew Gwóźdź, 1 stycznia 1993
Najnowsze komentarze